Bitcoin po raz trzeci w tym roku osiągnął poziom $50k, a DeFi znów zaczyna kwitnąć.
Jeśli wczoraj rynki kryptowalut wykazywały oznaki stabilizacji po nieprzyjemnym załamaniu, to dziś znów mogą pochwalić się zdrowym wzrostem. Bitcoin w szczególności skoczył o 5% w ciągu nocy, przekraczając próg 50 tys. dolarów po raz trzeci w tym roku. Obecnie jego cena oscyluje w granicach $50 700.
Pomimo ekstremalnej zmienności Bitcoina w ostatnim czasie, 21 lutego cena spadła z $58k do $49k w ciągu jednej nocy, a wykres udostępniony przez Glassnode pokazuje, że nowi nabywcy Bitcoina nie sprzedawali panicznie podczas korekty, co wskazuje na rosnące zaufanie do długoterminowych perspektyw kryptowaluty.
W ten weekend kryptowaluta HODLers odzyskała swoją pewność, gdy amerykańska firma MicroStrategy, zajmująca się analizą danych i chmur, kontynuowała swoją byczą inicjatywę kupowania Bitcoinów pomimo spadających cen, kupując kolejne 10 milionów dolarów i zwiększając swoje całkowite zasoby BTC do 4,4 miliarda dolarów.
DeFi jest w strefie zieleni
Reszta rynku kryptowalut również jest dziś zdrowa. Ethereum wzrasta o prawie 7% od wczoraj. Przy 1 667 USD, wciąż brakuje mu 17% do ATH, oscylując na poziomie ponad 2 tys. USD zaledwie dwa tygodnie temu. Radość związana z nadchodzącą aktualizacją EIP-1559 może być jednym z czynników utrzymujących jego cenę w dobrej kondycji. Kurs jest o 20% wyższy niż w zeszły weekend.
Również monety zdecentralizowanych finansów (DeFi) są na fali wzrostowej. UNI firmy Uniswap odnotował największy wzrost w pierwszej dziesiątce monet pod względem kapitalizacji rynkowej. Token największej na świecie zdecentralizowanej giełdy finansowej wzrósł w nocy o ponad 12% i osiągnął wartość 31,41 USD, co daje siedmiodniowy wzrost o 40%.
Tymczasem moneta, która zasila zdecentralizowany protokół pożyczkowy AAVE również odnotowała podobny wzrost. Token Aave wzrósł o 10% w ciągu nocy, aby wylądować w cenie 404,95 dolarów. To wciąż prawie 30% w dół względem rekordowego poziomu 559,12$, który osiągnięty został w zeszłym miesiącu.
Skok nastąpił kilka dni po tym, jak dyrektor generalny Aave, Stani Kulechov, w wywiadzie dla Coin Briefing wypowiedział się na temat yield farmingu, nazywając obecne praktyki „niemalże drukowaniem pieniędzy”.
Co to jest yield farming? Jest to termin zbiorczy dla szerokiej gamy praktyk i strategii. W skrócie jest to praktyka pożyczania kryptowalut wokół rynków za pomocą inteligentnych kontraktów (zautomatyzowanych umów blockchain, które działają tak samo, jak wszelkie kontrakty IRL) i otrzymywania kryptowalut z powrotem w formie opłat i tokenów lojalnościowych. W piątek Kulechov ogłosił, że dołączy do firmy inwestorów kryptowalutowych Variant Fund jako partner.
Po burzliwym początku miesiąca kryptowaluty znów poruszają się stabilnie.